środa, 26 czerwca 2013

Dzień po urodzinach mojej Mamy i imprezka dla Zuzi.

Hej! :3 Witam ponownie. Przepraszam za 6-dniową nieobecność, ale byłam w okropnym stanie... Czego? Tego dowiecie się za parę/ paręnaście wersów. W sobotni poranek musiałam szybko wstać i ogarnąć się. Byłam umówiona z tatem w celu spotkania się i "naradzenia" z okazji urodzinowej dżamprezki mojej siostry ;) Byłam trochę przed czasem, ale to nic wielkiego. Znalazłam tą "torebeczkę", w której był prezent urodzinowy Zuzi. Wyciągnęłam to i mówię do taty lekko zdziwionym głosem: "Kupiłeś jej forda?" O,O 23 urodziny, a w te urodziny jak ma się obronę to można "fundnąć" taki prezent. :) Pojechaliśmy do kwiaciarni kupić wstążkę na maskę Forda. Potem godzinkę ozdabialiśmy samochód i pojechaliśmy do cukierni po tort. Tort w kształcie samochodu, fioletowy był, bo przecież Fordzik też fioletowy :D Oczywiście z napisem "ZIUTA 23 LATA". Włożyliśmy kluczyk do jej spodni, które chciała mniej-więcej 2 tyg. temu. Tato wszystko kamerował, no prawie... :D Potem chciała szybko pojechać no i pojechała. :) Wróciliśmy tym Fordzikiem (nazwała go żabką) Było OK, bo tato jechał xd. Potem do Krasnegostawu jechała jubilatka. Było straasznie :o Tutaj macie zdjęcia Żabci:

A to zdjęcie torciku:


Jednak po godzinie 16:00 dostałam telefon od bff, że jutrzejszy występ jest odwołany. Powód? Żałoba... Utopił się nasz kolega, Dawid... ;c [*] Nie będę rozwlekać, bo to przechodzi ludzkie pojęcie. Wczoraj (26 czerwca) odbył się Jego pogrzeb. Nie byłam, bo to byłby za duży cios dla mnie. Moja psychika nie zniosłaby tego ;( Ehh... Wierzę, że gdzieś na szczycie góry wszyscy razem spotkamy się :( 

Nie wierzyłam, myślałam, że to tylko taka szopka, myślałam, że On dalej w domu ogląda sobie, np. telewizję. ;( 

Bóg tak chciał... :( 

Życzę miłego dnia ;* 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz