Niestety z jego ogonka leciała krew- był chory. Po 3 dniach musiała go oddać. Jej pierwsze zwierzęta zawsze miały około 3-4 dni i potem musiała je oddawać. Tak samo było z kotkiem, który zrobił jej malinkę na szyi. Był malusi...
i chciał do swojej mamy. Po chomiku syryjskim dziewczynka dostała chomika roborowskiego
Tuptuś żył jeszcze 2 lata. Pewnego spokojnego dnia, który miał być taki szczęśliwy w urodziny właścicielki Tuptusia Tuptuś chciał podziękować za wszystko i... Odszedł :( Miała psa... Suzi...
Yorka, lecz musieli ją uśpić... Była poważnie chora... Minął już rok i kilka miesięcy od jej uśpienia.
Wie, że tam jej lepiej. :( Tato nie miał co jej kupić na urodziny, więc kupił jej dwa żółwie. Była szczęśliwa, i szybko zapomniała o chomikach. Nazwała na początku Stefan jednego z żółwi. Okazało się, że to dziewczynka, więc drugiemu żółwiowi Julia dała na imię Stefan. Do tej pory się tak nazywa. Miałam przyjaciela na Stardoll'u. Tak, o Karmilo_1 mowa... Podsunął jej pomysł, żeby nazwać drugiego żółwia Klementyna. I tak zrobiła. Kilka dni po tym, chyba 3... Widziała go unoszącego sie na wodzie. A ogólnie był bardzo spokojny, nic nie jadł, nie pływał w wodzie, itp. 3 to najokropniejsza liczba na świecie. Zatelefonowała do taty, że Klementyna zdechła... Jeszcze tego samego dnia przywiózł jej żółwia, bardzo dużego. Była taka zielona i gruba jak Fiona ze Shreka. Więc nazwałam ją Fionka. Już nic się nie dzieje, wszystkim dobrze się wiedzie. Teraz Julka idzie do piątej klasy. Poznała ludzi fałszywych i swoje bratnie dusze. Uwielbia blogować i kocha Stardolla. Tam poznała kilka fajnych osób, np: Paulinkę, Amelkę i Agusię. Natala wprowadziła ją w świat Skrillexa. Do dziś go słucha i ubóstwia jego muzykę. Ma najwspanialsze życie na świecie... :)
Myślę, że trochę się o mnie dowiedzieliście.
Ty jesteś z 2002r? Czyli idziesz do 5 klasy, tak? Myślałam,że jesteś starsza :)
OdpowiedzUsuńCóż, mam dopiero 11 lat. ;) Jutro 11 i pół, buahahahaha :D
UsuńTwój blog nie zawiera nic ciekawego..
OdpowiedzUsuń