wtorek, 2 lipca 2013

Moi pupile :)

Cześć, dzisiejszy post będzie poświęcony moim pupilom. Także byłym, ale tylko niektórym.

SUZI :( ♥

Najbardziej ze wszystkich pokochałam mojego psa. [*] ♥ :( To było tak, że w 2 klasie sp. na komunię chciałam dostać yorka. Miałam, ale plany nie powiodły się. Zeszłego roku, gdy chodziłam do 3 klasy tato zabrał mnie do Wawy. Na ulicę Stalową 12 lub 14. Nie pamiętam... Było dużo yorków, lecz ja wybrałam najmniejszego. Dostałam ręczniczek i rodowód. Na początku chciałam nazwać ją Lady (Lejdi), lecz nazwałam ją Suzi ♥ Pierwszego dnia umyłam ją i spała w wannie. Bardzo piszczała, przez całą noc. :( Następnego dnia wyszłam z nią na spacer. Nie miał smyczy, więc wzięłam takei coś od piłki. Do dziś to trzymam. Jej szczotkę też.. ;( Była bardzo miła. Już pierwszego dnia przyzwyczaiła sie do mnie, lizała mnie, chodziła za mną i za mamą. Lecz po dniu coś prysnęło. Ja obudziłam się i Suzi była drętwa. Tato przyjechał i zabrał ją do weterynarza. Potem codziennie tak było, przez dwa dni. suzi była za mała i poszła do zastępczej mamy na Żółtańce. Pewnego dnia miałam zły humor i pokłóciłam sie z koleżanką i przyjaciółką. Gdy szłam na ognisko, mama powiedziała, że Suzi uśpili, bo była chora, miała jakieś na prawdę mocno zakażenie. ;(( Byłam załamana. spaliłam na ognisku koc i portmonetkę, i to wszystko trzymam do dziś. Suzi dostałam 21. 04, lecz urodziła się w lutym, chyba 22 ♥ :( Uśpili ją 24. 05 :( ♥ 2012 r.. ;c Zdjęcia znajdziecie w zakładce o mnie ♥ :(

TUPTUŚ :( ♥

Miałam chomika Syryjskiego, Koralika. Musiałam go oddać, gdyż był chory. Moje pierwsze zwierzęta zawsze kończą się śmiercią. Ehh. ;/ Takie przetestowane, brzydko mówiąc. ;__; Dostałam Tuptusia. Był sliczny, miękki, miły. Kochał gryźć mnie w nos, wyróżniał się od innych chomików. Nie przepadał za marchewką, bardzo lubił, kiedy na niego patrzyłam i gadałam z nim. Raz uciekł mi za szafę, a raz z rąk. No, jeszcze kiedyś wyskoczył mi spod szlafroka :D ♥ Hehe, na tamte urodziny w 2013 r. kiedy siadłam przy komputerze mama powiedziała mi co się stało... ;( Byłam w stanie okropnym. Mama powiedziała, że chciał podziękować mi za wszystko... 

CHRUPEK ♥

Kiedy Tuptuś miał około 2 lat bardzo chciał mieć 2 chomika, bo chomiki Roborowskie żyją w stadach. Płaczem wymusiłam chomika. Mama przy mojej nieobecności wypuściła z pudełka tuptusia. Co będzie, to będzie. Pomyślała. Nie gryzły się! Chrupek był bardzo żywy i kochał mnie lizać. Wiem, że to głupie, ale czasem lizał mnie w język xD ♥ Chrupek tak jak Tuptuś miał dziury w uszach, lecz dziury miał dwie, mniej, niż Tuptek ♥ Chrupek jest do tej pory bardzo wesoły. Nie przepada za marchewką. Bardzo lubi się ze mną bawić i budzić mnie w nocy :D Nie mam jego zdjęcie, bo w zakładce o mnie wszystkie zdjęcia są Tuptka ♥

ŻÓŁWIE ♥

Mam 2 żółwie- Stefana i Fionkę. Niestety nie mam ich perfekcyjnych zdjęć. ;/ Są to żółwie żółtolice. Fionka jest duża, Stefan jest nieco mniejszy. Oba lubią wygrzewać się na skarpie i na korzeniu. Jedzą głównie krewetki, ale ich pożywieniem są też gammarusy oraz stynki. Fionka ugryzła mnie tylko raz, ale lekko. Stefan, jak to chłopak jak mnie gryzł, to trzymał mojego kciuka z 15 sekund i to jak mocno.. ;___; Stefan, pójdziesz na zupę! :// 

1 komentarz:

  1. Ale miałaś dużo zwierzaczków *o*
    Fajnie ci ♥

    happiness-29.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń